poniedziałek, 29 grudnia 2014


Urodzinowy prezent dla Kacpra! Nie zdążyłam zrobić zdjęcia...więc  wrzucam mockupy.

DAYDREAMER

Bazzzzgroling.

Karlica Lili Puttson


Szarida


Madame lula circus

Hej Hejj, 
Dawno mnie tu nie było, ale zamierzam reaktywować moje blogowe działania. Wrzucam dzisiaj trochę moich charakter designów, które popełniłam na potrzębę  projektu w pracowni Animacji. Projekt ma mieć groteskowy, nieco mroczny charakter. Przedstawia postaci z mrocznej trupy cyrkowej lat 30-stych. Główną konwencją jest przedstawienie świata cyrkowego, jaki był kiedyś, zachaczając  o elementy humorystyczne.  W mojej animacji przewiduję wiele absurdu.Ci, którzy mnie znają wiedzą, że nie może być zbyt długo poważnie. Przechodząc do opisu postaci: Jest z nami Gustavo mroczny magik, któremu sztuczki rzadko wychodzą, a jego najlepszym  numerem jest wyciąganie królika z kapelusza. Cóż... trochę daleko mu do Copperfielda... To napewno wprowadza magika w jeszcze gorszy nastrój chociaż ciężko uwierzyć, że da się być jeszcze smutniejszym. Przenikliwa  cyganka Szarida ma wróżyć, lecz  jej działania nie wiele mają wspólnego z magią. Zazwyczaj skupia się na przewidywaniu oczywistości, bo jej domniemane zdolności nie istnieją, o ile kiedykolwiek w ogóle istniały. "Widzę w Twoim życiu przystojnego mężczyznę..." mówi do kobiet spoglądając na ich partnerów na widowni. Trudno się domyślić,co? Karlica Lili Puttson przygarnięta była przez szefową cyrku Madame  Lulę już jak dziecko. Wychowała się w cyrku. Jest wszechstronnie uzdolniona, jednak jej popisowym numerem są akrobacje wykonywane na świni. Tak, dobrze czytacie. Na świni, bo lwa w tym biednym cyrku nikt na oczy nie widział, nie mówiąc już o słoniu czy żyrafie. Knur Alfred miałbyć oddany do rzeźni. Na szczęście uratowany przez Madame Lulę  jest teraz bardzo zaabsarbowany swoimi występami.Uparcie i naiwnie twierdzi, że to on jest gwiazdą programu. Chyba nie chce dopuścić do siebie smutnej prawdy.Chyba? Napewno! Ostatnią gwiazdą jest Zafir, przyjechał z daleka.Jak to mówią..za górami za lasami... leży... EGIPT! Nic nie mówi. Za to świetnie dogaduje się z wężami. Można by w zasadzie rzec, że węże to jedyne osobniki na tej planecie, które Zafir toleruje. Jest wybitnym zaklinaczem węży, ale serce ma zimne jak lód. Wrrr, nieprzyjemny gość. Czekamy jeszcze na Madame Lulę. Sama nie wyjdzie z monitora dlatego zabieram się do pracy!
Buziaki;)!